wtorek, 15 maja 2012

Zayn

Dla KMalik;)xx

Siedzisz w kawiarence i pijesz swoja ulubioną kawę.  Na dworzu pada a ty w ostatniej chwili zdążyłaś uciec przed deszczem. Przykładasz ręce do kubka. Czujesz ciepło.
- Mogę tu usiąść? Jest bardzo mało miejsc- słyszysz nad sobą męski głos.
Rozglądasz się po pomieszczeniu. Jest dużo wolnych miejsc jednak ty tylko się uśmiechasz i kiwasz twierdząco głową. Chłopak siada naprzeciwko ciebie. Jest naprawdę przystojny. Czarne włosy, czekoladowe oczy i ten nieziemski uśmiech.
- Jestem Zayn a ty? - pyta zdejmując przemoczoną bluzę i czapkę.
- [T.I]- odpowiadasz cicho i bierzesz łyk kawy.
- Jesteś dość smutna- mówi chłopak patrząc w twoje oczy- coś się stało?
- Nic takiego - odwracasz głowę by nie widział że twoje oczy napełniają się łzami.
- Przecież widzę. Możesz mi powiedzieć. - kładzie rękę na twojej. - Jestem pewien że ci ulży
Otwierasz się przed nim. Czujesz że możesz mu zaufać. Zayn dowiaduje się że zostałaś wyrzucona ze szkoły i że ojciec nakrzyczał na ciebie bijąc cię po twarzy. Z każda minutą coraz więcej łez płynęło po twoich policzkach. Gdy skończyłaś opowiadać o swoim marnym losie chłopak przytulił cię mówiąc
- Nie martw się. Pomogę ci
W tamtej chwili poczułaś że masz jeszcze po co żyć.
                                                                        ***
Z Malikiem znacie się już bardzo długo. Poznałaś jego przyjaciół których bardzo polubiłaś tak jak oni ciebie. Spędzaliście ze sobą bardzo dużo czasu. Chłopcy założyli zespół a ty ich w tym wspierałaś. Od czasu spotkania Zayna w kawiarni zamieszkałaś u nich.
Pewnego dnia chłopcy mieli wywiad a ty nie mogłaś być tam z nimi. Siedziałaś na sofie oglądając program w którym występowali. W pewnym momencie prowadząca spytała Zayna czy ma dziewczynę.
- Wiesz nie mam dziewczyny- odpowiedział uśmiechając się- ale moje serce skradła jedna bardzo wyjątkowa osoba.
Zrobiło ci się smutno. Tak byłaś przyjaciółką Malika ale z każdym dniem twoje uczucia do niego były coraz większe. Samotna łza spłynęła po twoim policzku ginąc na podłodze. Chciałaś o tym zapomnieć. Udawać że nic się nie stało. Jednak twoje serce pękło przez kolejnego chłopaka.
Zayn wrócił sam do domu. Stałaś właśnie w kuchni i robiłaś kolację.
- Gdzie reszta- spytałaś odwracając się. Napotkałaś jego oczy. Te które tak bardzo kochałaś. W które mogłaś patrzeć się bez końca.
- Zostali na jakiejś imprezie. - odpowiedział podchodząc do ciebie.
Oparłaś się o blat obserwując jego ruchy.
- Od kiedy Zayn Malik nie chodzi na imprezy?- uśmiechnęłaś się do niego.
Chłopak nie odpowiedział. Podszedł do ciebie kładąc ręce na twoich biodrach.
- A co jeśli powiem że robię to dla ciebie?- szepnął ci do ucha
- Nie wiem czy w to uwierze. - odpowiedziałaś równie cicho.
- Chcesz jakiś dowód?- poruszył brwiami co cię bardzo rozśmieszyło
- Tak
Zanim cokolwiek zrobiłaś Zayn musnął twoje usta.  Odwzajemniłaś pocałunek kładąc ręce na jego ramionach. Po chwili oderwaliście się od siebie. Położyłaś głowę na jego ramieniu ciągle go przytulając.
- Nawet nie wiesz ile na to czekałem- pocałował cie we włosy
- Na pewno krócej ode mnie
                                                                 ***
Z Zaynem jesteś już bardzo długo. Kochasz go. To dziś Malik ma powiedzieć światu że jest z tobą. Bardzo się cieszyłaś że nie chce już ukrywać tego faktu. Siedzisz właśnie na kanapie oglądając kolejny wywiad na którym ma to oznajmić. Jednak gdy pada pytanie kto się z kim spotyka Zayn siedzi cicho. Na koniec mówi że jest sam. Wiedział że jest to dla ciebie ważne. Chłopcy popatrzyli na niego zdezorientowanym wzrokiem jednak on nic nie zrobił. Byłaś załamana. Pobiegłaś na górę i spakowałaś swoje rzeczy. Gdy chciałaś wyjść z pokoju w drzwiach stanął Liam.
- Puść mnie- krzyknęłaś gdy złapał cię za rękę.
- Nie [T.I]. Zostajesz z nami. - powiedział poważnym tonem.
- Niby po co?- spytałaś łamiącym się głosem.
Liam pociągnął cię za rękę w stronę okna. Zobaczyłaś przed domem pełno paparatzzi i Zayna.
- On to robi dla ciebie- Liam spojrzał na ciebie
- Co?
- Teraz ma wywiad. Mówi im o was. W studiu nie mógł tego zrobić. To przez menagera ale on ciebie kocha [T.I]. Uwierz.
Spojrzałaś jeszcze raz na okno. Zayn wchodził właśnie do domu. Zbiegłaś na dół.
-[T.I] tak bardzo cię przepraszam........- nie dokończył bo wpiłaś się w jego usta. Poczułaś jak Malik uśmiecha się całując cię. Za każdym razem wkłada w to całą miłość do ciebie. Namieszał ci w głowie już na samym początku.


 Przepraszam za takie badziewie ale musze jeszcze napisać dwa imaginy na inne strony internetowe. Mam nadzieję że się nie gniewacie. Obiecuje że w następnym postaram sie bardziej. Myślałam także o krótkim opowiadaniu oczywiście o one direction pare cz. Ale moja decyzja zalezy od was. Piście w kom jezeli zgadzacie się na krótkie opowiadanie :)

5 komentarzy:

  1. Kurde rozumiesz znaczenie słów: CHCĘ IMAGINA Z NIALLEM?!!!! NIALL - mówi Ci to coś?!! A co tu jest?! Zayn!!! A prosiłam o Nialla!!!! Grrrrr... co do samego imagina to jest oczywiście boski, ale nie o Niallerze!!! Grrr... a prosiłam!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja pierdole jaki bulwers na górze xdd
    Ja bym już jej nie napisała ,ale ok ...
    A Imagine jets boski :)
    Nie pisz bo ktoś Ci kaze tylko rób to jako przyjemność <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to bad temperament :) robię to dla przyjemności i dlatego że bardzo lubie czasami wyobrazić sobie że jestem z którym z moich idoli. :) Naprawdę dziekuje za twoją opinie :*

      Usuń
  3. Nie. Zmieniam zdanie. Nie podobają mi się twoje imaginy -,-
    I żeby nie było komentarzy typu: Po co to czytasz?
    Czytam, bo myślę że kolejny będzie fajny. ale tak naprawdę marnujesz swój talent, P. ;(
    Poza tym niewygodnie się czyta, jeżeli wszędzie widzisz błędy gramatyczne. Mogłabyś naprawdę robić dobre imaginy, ale niestety.

    OdpowiedzUsuń