środa, 23 maja 2012

Harry

Wracałaś do domu ze spotkania z przyjaciółmi. Na twojej twarzy gościł uśmiech. Cieszyłaś sie że masz takich przyjaciół którzy cię wspierają szczególnie w takich chwilach które trwały  niecałe  8 miesiący temu. To właśnie wtedy rozstałaś się ze swoim chłopakiem, Harrym. Dowiedziałaś sie że zdradził cię. Byłaś naprawde smutna i zła. Na samo wspomnienie miałaś ciarki na całym ciele i łzy w oczach. Wytarłaś delikatnie kciukiem kącik oka. Jeszcze nie doszłaś do siebie, ale powoli przyzwyczajałaś się do życia bez niego.
Skręciłaś właśnie w ulice przy której stał twój dom. Opuściłaś głowę przyglądając sie swoim butom. Szłaś dość szybko. Gdy byłaś już blisko domu podniosłaś głowę i zauważyłaś kogoś przed swoim domem. Miał na głowie kaptur i okulary. Patrzył w telefon do momentu gdy odwrócił się i zobaczył ciebie. Od razu rozpoznałaś te dołeczki.
- Co ty tutaj robisz?- spytałaś przechodząc koło niego. Podeszłaś do drzwi i zaczęłaś szukać kluczy.
- Nie cieszysz się że przyszedłem?- z jego twarzy zniknął uśmiech.
- Jak mogłabym się cieszyć że Harry Styles, mój były, przyszedł do mnie do domu? Może i jesteś  sławny ale to nie oznacza że ci wybaczyłam.- powiedziałaś z irytacja w głosie.
- Musimy pogadać- powiedział łapiąc cię za nadgarstek i przyciągając do siebie.
Poczułaś jego słodkie perfumy. Podniosłaś głowę patrząc w jego oczy. Za każdym razem gdy na niego patrzyłaś, dotykałaś, przytulałaś, przechodziły cię dreszcze. Pokiwałaś twierdząco głową i wpuściłaś chłopaka do domu. Nie chciałaś udawać że ci na nim nie zależy. Zależy ci i to bardzo ale całe te zaufanie, te uczucia które kiedyś między wami były, to wszystko wygasło z dnia na dzień.
- Chcesz coś do picia?- zwróciłaś sie do chłopaka zdejmując buty.
- Nie dzięki. - odpowiedział uśmiechając się.
Przeszliście do salonu. Widać było że Harry jest bardzo zdenerwowany. Usiadłaś obok niego na kanapie.
- [T.I]- zaczął mówić. - przepraszam cię za to wszystko. Wiem byłem dupkiem i cie zraniłem. Wiem też że możesz nie chcieć już ze mną być ale ja cię naprawde kocham. Ciężko w to uwierzyć, miałem przesłoniete oczy. Kiedy sie rozstalismy czułem ból. Rozrywał mnie od środka. Na jednym z koncertów zacząłem wspominać chwile spędzone z tobą- Z każdym zdaniem jego głos przybierał tonu jakby chciał się zaraz rozpłakać- zbiegłem ze sceny w połowie piosenki i po prostu uciekłem ze łzami w oczach. Proszę mozemy zacząć od początku?
- Harry- spojrzałaś na niego oczami pełnymi bólu- musze to przemyśleć. Przepraszam- powiedziałaś wstajc z kanapy.
- Dobrze rozumiem cię- uśmiechnął się jednak w jego oczach można było dostrzec smutek. - Do zobaczenia [T.I] - przytulił cię i wyszedł.
Byłaś rozdarta. Przez następne godziny zastanawiałaś się nad Stylesem. Tak zranił cię, ale go nadal kochałaś. Nawet nie zauważyłaś gdy zasnęłaś.
                                                                             ***
Następnego dnia obudziłaś sie bardzo wcześnie. Wstałaś niemrawie z łóżka i przeciągnęłaś się ty samym strącając lampkę z szafki koło łózka. Przeklnęłaś cicho pod nosem i poszłaś się do łazienki.
Po paru minutach byłaś gotowa do wyjścia do szkoły. Przerzuciłaś plecak przez ramie i wyszłaś z domu. Droga do szkoły minęła ci szybko, jednak lekcje dłużyly się nieznośnie. Gdy skończyłaś pobyt w szkole wyszłaś przed budynek przeciskając się przez wielu uczniów. Nigdy jeszcze przed szkołą nie było takiego tłoku. Już wyszłaś spoza terenu szkoły gdy usłyszałaś znajomy głos.
- Nie przywitasz się ze mną?- spytał męski głos
Odwróciłaś się i natknęłaś się na te piękne zielone oczy. Uśmiechnęłaś się.
- Cześć Harry.- powiedziałaś podchodząc do chłopaka.
- No i tak ma być- odwzajemnił uśmiech- idziesz do domu?
- Tak- dopiero teraz dostrzegłaś spojrzenia wszystkich zebranych.
- Podwieść cię?- przeszywał cię wzrokiem
- Dobrze- odpowiedziałaś przyglądając się dziewczynie stojącej za Harrym.
Chłopak złapał cię za ręke i zaprowadził do samochodu. Usiadłaś z przodu i zapiełaś pasy. Od razu włączyłaś radio i wsłuchałaś się w piosenkę moments. Pod koniec piosenki z oczu zaczęły ci skapywać słone łzy. Harry zatrzymał się na poboczu i mocno cie przytulił.
- Co sie stało?- spytał odrywając się od ciebie.
- Nic takiego. Po prostu coś mi się przypomniało. Możemy już jechać?- wytarłaś łzę i spojrzałaś na Stylesa który bacznie cie obserwował. Chłopak włączył silnik.
Po paru minutach byliście przed twoim domem. Otworzyłaś drzwi wejściowe i zwróciłaś się do loczka.
- Może wejdziesz?
- Jasne- uśmiechnął się zniewalająco i wszedł do ciemnego mieszkania. Zaświeciłaś światło i zdjęłaś z ramion plecak. Po tej czynności weszłaś do kuchni i nalałaś do nich soku. Gdy poszłaś do salonu Harry oglądał zdjęcia stojące na komodzie. Podeszłaś do niego od tyłu popatrzyłaś na zdjecie któremu się przyglądał. Byłaś na nim ty i twoja zmarła mama. Tak bardzo ci jej brakowało. Nie miał już kto ciebie kochać. Nie miałaś nikogo. Usiadłaś na kanapie i schowałaś twarz w dłonie. Znów te wspomnienia do ciebie wróciły. Poczułaś jak loczek usiadł koło ciebie i położył ci rękę na ramieniu. Zbliżył się do twojego ucha tak ze gdy wypowiadał słowa "wszystko będzie dobrze" czułaś jego oddech na swojej szyi. Już nie wytrzymałaś i przytuliłaś chłopaka.
- Wiem co ci poprawi humor- powiedział usmiechając się- nadal lubisz oglądać filmy prawda? Poczekaj.- wstał i otworzył szufladę gdzie trzymałaś płyty. Po chwili na ekranie pojawił się początek jakiejś komedi. Usmiechnęłaś sie przez łzy. Styles usiadł koło ciebie a ty położyłaś głowę na jego torsie.
- [T.I]- powiedział Harry w połowie filmu- nie chce cię już stracić
Podniosłaś głowę i popatrzyłaś na oczy bruneta. Tak bardzo cię kusiły. Zjechałaś trochę nizej i zauważyłaś usta Harrego. Złożyłaś na nich pocałunek i wróciłaś na pozycji poziomej.
- Kocham cię- powiedział chłopak podnosząc cię i całując namiętnie.
Od tamtej pory znów jesteście parą i nie żałujecie tej decyzji. To prawda w życiu są lepsze i gorsze chwile ale to nie powód żeby rezygnować z miłości.

Imagin pisany na szybko, a teraz przepraszam was ale musze się uczyć. W komntarzach napiscie czy wam sie podoba <3 Dziękuje za tyle wejsć kocham was :)

9 komentarzy:

  1. Świetne imaginy ! Zapraszam do mnie :) http://onedirectionimaginyyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest po prostu boskie !!! :D Może i na szybko, ale mi się bardzo odoba :) Zapraszam do mnie na http://4ever-onedirection.blogspot.com/ Pozdrawiam ;*******

    OdpowiedzUsuń
  3. to jest za-je-bis-te <3 zapraszam do mnie xdd http://anotherworldofonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Lepsze i gorsze chwile? Proszę cię! Dla ciebie zdrada to jest gorsza chwila, ale nie warto na to patrzeć bo "w związku są i te lepsze i te gorsze chwile"?! Zdrady się nie wybacza. Ale gówno nas to obchodzi bo to tylko ta zła chwila. Ja prdl, czym tu się podniecać. Jeden wielki żal... -,-

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale żeby nie było : nie kryrtykuję całego bloga tylko to opowiadanie. Inne są w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne ! Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń