Leżysz na łóżku w swojej sypialni. W uszach masz słuchawki i przypatrujesz się sufitowi. Jesteś zła. Na swoją rodzinę, na przyjaciół, na swoich najbliższych. Zostawili cię, wszyscy. W pewnym momencie słyszysz pukanie do drzwi. Bierzesz coś z szafki i rzucasz w tamtą stronę. Przedmiot rozbija się i ląduje na podłodze.
- Nic ci nie jest?- pyta zachrypnięty głos.
Nakładasz poduszkę na głowę i leżysz bez jakiegokolwiek ruchu. Słyszysz jak drzwi się otwierają i ktoś wolnym krokiem do ciebie podchodzi. Czujesz dłoń na swojej ręce. Rzucasz w osobę poduszką. Czujesz jak łzy spływają po twoich policzkach.
- Nie płacz- spoglądasz na chłopaka.
- Jak mam nie płakać Niall? Przecież wiesz co się stało- Horan wyciera twoje łzy i delikatnie całuje cię w czoło.
- Jestem tu. Nie bój się- mówi unosząc kąciki swoich ust.
Uśmiechasz się przez płacz i przytulasz swojego przyjaciela. Czujesz się bezpiecznie w jego ramionach. Tylko on cie nie zostawił w tak strasznym dla ciebie momencie. Patrzysz w jego błękitne tęczówki. Z każdym spojrzeniem hipnotyzują bardziej. Łapie twoją dłoń i splata wasze palce.
- Dziękuje ci. Za wszystko- szepczesz po chwili.
Chłopak przytula cię. Czujesz jego oddech na karku. Zakładasz mu ręce na szyje i zamykasz oczy.
- [T.I]- czujesz że się denerwuje- pójdziesz ze mną do kina? - pyta.
Wiele razy byliście razem na seansie, wiele razy chodziliście na różne pikniki i kolacje, ale nigdy nie myślałaś o tym jak o randce. Teraz wiedziałaś że to więcej niż tylko spotkanie.
Pokiwałaś twierdząco głową i położyłaś się na łóżku.
***
Następnego dnia Horan przyjechał po ciebie i pojechaliście do kina. Nie obyło się bez fanek. Tak Niall miał zespół. Byli coraz bardziej sławni przez co na każdym kroku jakaś dziewczyna do was pochodziła. Nie lubiłaś jak w twoim towarzystwie dziewczyny flirtują z Niallem. Byłaś zazdrosna i to bardzo. Gdy byliście przed kinem złapałaś chłopaka za rękę i pobiegliście do sali. Usiadłaś na swoim miejscu cicho sapiąc. Niall się tylko uśmiechną i zajął miejsce koło ciebie. Podczas filmu, jak zawsze, komentowaliście sceny z seansu i śmialiście się.. W połowie filmu jakaś dziewczyna usiadła koło Nialla i zaczęła z nim rozmawiać. Zostałaś odtrącona na drugi plan. W ciszy oglądałaś film i co chwilę spoglądałaś na swojego towarzysza. Dobrze się bawił z nową koleżanką. Nawet nie zauważyli gdy wyszłaś.
Siedziałaś w jednej z pobliskich kawiarni. Jadłaś frytki patrząc przez okno. Byłaś smutna, zła. Niall wiedział że są to dla ciebie ciężkie chwile, ale jednak na inne dziewczyny miał czas. Twoje przemyślenia przerwał męski głos.
- Czemu poszłaś?- odwróciłaś się i napotkałaś smutna minę blondyna.
- Odejdź- syknęłaś i wzięłaś kolejnego frytka do ust.
- Dlaczego?- spytał i usiadł na przeciwko ciebie.
W tym samym czasie podeszła do was ta sama dziewczyna co w kinie i usiadła obok Nialla.
- Dlatego- odpowiedziałaś i wstałaś od stolika. Popatrzyłaś ostatni raz na zdezorientowaną minę Horana i wyszłaś z kawiarni. Szybkim tempem poszłaś do domu. Zamknęłaś drzwi i poszłaś do pokoju. Kopnęłaś w szafkę nocną i usiadłaś na łóżku kryjąc twarz w dłoniach. Teraz już naprawdę nie miałaś nikogo. Nikogo kogo kochałaś.
Bezpowrotnie stracona jest każda chwila, której nie wypełnia miłość
Około 3:00 w nocy usłyszałaś krzyki. Otworzyłaś okno jednak było zbyt ciemno abyś coś dostrzegła. W pewnej chwili zauważyłaś jakąś postać na swoim podwórku.
- [T.I] otwórz- zbiegłaś po schodach i zaświeciłaś światło na dworzu. Przed twoimi drzwiami stał Niall. Otworzyłaś je i zaczęłaś krzyczeć.
- Co ty tu robisz. Nie wiesz która godzina?!!!. - Chciałaś coś jeszcze powiedzieć ale Niall zamknął ci usta długim i namiętnym pocałunkiem. Zapomniałaś za co byłaś na niego zła. Teraz liczyliście się tylko wy. Po chwili oderwałaś się od blondyna i uśmiechnęłaś się.
- Przeprosiny przyjęte- powiedziałaś i położyłaś głowę na jego ramieniu.
No to mamy kolejny imagin. Niedługo wakacje ! Jeeeee wreście. Napiszcie mi z kim chcecie kolejny imagin itp. W komentarzach !
Uwielbiam :3 kocham imaginy z Niallem <3
OdpowiedzUsuńOkay postaram sie pisac duzo z Niallem :)
Usuń