piątek, 25 maja 2012

Liam

Po pierwsze dziękuje za ponad 1000 wejść :) No i oczywiście za tyle komentarzy. Po dość szokujących dniach wróciłam do was :) Mam nadzieję ze się nie gniewacie ze tak mało pisze ale obiecuje że bezie tego coraz wiecej. W końcu niedlugo WAKACJE i choć wyjeżdżam to i tak będę dodawać ;p. Dobra a teraz imagin ;) 

 Siedziałaś w autokarze wiozącym cię prosto do centrum Londynu. Byłaś bardzo podekscytowana gdyż mieszkasz tu od 2 lat a jeszcze nie poświęciłaś jednego dnia na zwiedzanie. Mieszkałaś dość daleko od centrum,  a dziś była wycieczka więc postanowiłaś że się zabierzesz. Było bardzo dużo ludzi jednak nie przeszkadzały ci ich rozmowy. Miałaś słuchawki w uszach i kiwałaś głową w rytm muzyki.
Po około godzinie byliście na miejscu. Wysiadłaś z autokaru biorąc głęboki wdech i ruszyłaś za przewodniczką. Opowiadała o Big Benie, London Eye itp. Po półgodzinnym maszerowaniu usiadłaś na jednej z ławek i podziwiałaś bardzo szeroka rzekę. Lekki powiew wiatru rozwiał twoje włosy.
- Przepraszam moge tu usiąść?- usłyszałaś za sobą głos.
Odwróciłaś się i napotkałaś wzrokiem chłopaka z kapturem na głowie i okularami przeciwsłonecznymi.
- Jasne- odpowiedziałaś uśmiechając się i zabierając torebkę z ławki. Chłopak usiadł koło ciebie. Bacznie cię obserwował.
- Ładnie prawda?- spytał po chwili nadal się tobie przyglądając.
- Tak, bardzo ładnie- odpowiedziałaś nie spuszczając wzroku z rzeki.
- Jesteś tu pierwszy raz?-przejechał dłonią po włosach. 
- Tak choć mieszkam tu od paru lat- uniósł brwi - wiem że to może trochę dziwnie brzmi ale taka jest prawda. Nigdy nie miałam czasu na zwiedzanie.
- W takim razie ja musze cię oprowadzić bo ta przewodniczka nic niezwykłego ci nie pokaże- złapał cię za dłoń i delikatnie pociągnął. Wstałaś z ławki i poszłaś za chłopakiem. Przeszliście przez ulicę. Co chwilę odwracałaś się spoglądając na grupkę którą zostawiłaś. Wzruszyłaś ramionami i złapałaś chłopaka za nadgarstek żeby go nie zgubić w tym tłumie. Nie zauważyłaś nawet kiedy się uśmiechnął podczas gdy ty trzymałaś go za rękę.
Po zwiedzaniu poszliście na jakąś łąkę
- Co my tu robimy?- spytałaś patrząc na towarzysza zdezorientowanym zrokiem
- Nie marudź i choć- powiedział ciągnąc cię.
Po chwili zobaczyłaś jakieś jezioro. Usiadłaś na trawie i zdjęłaś buty po czym zamoczyłaś nogi w wodzie. Zamknęłaś oczy. Ktos koło ciebie usiadł. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś uśmiechniętą twarz chłopaka.
- Nawet nie wiem jak masz na imię- powiedział robiąc smutną minkę
- [T.I]- odpowiedziałaś ze smiechem.
- A ja jestem Liam.
- Przez cały dzień chodzisz w kapturze i okularach. Może powiesz mi z kim spędziłam dzisiejsze pare godzin. - chciałaś mu zdjąć okulary ale złapał cię za rękę.
Przez chwilę panowała cisza. Patrzyliście sobie prosto w oczy. W końcu odkrząknełaś i odsunęłaś się trochę od chłopaka. Liam zdjął kaptur i aż zaniemówiłaś. Przed tobą siedział sławny piosenkarz. Tak to ten z one direction. Zakryłaś usta ręką by nie piszczeć. Uśmiechałas się jak głupia.
-  [T.I] Wszystko dobrze?- zaśmiał się Payne
- Tak jasne- odpowiedziałaś również śmiejąc się.
Siedzieliscie nad jeziorem bardzo długo aż w końcu nie zasnełaś oparta o ramie Liama.
                                                                ***
Od tamtego dnia minęły 3 miesiące. Po tym jak zasnęłaś nad jeziorem Payne zabrał cie do swojego domu i położył na łożku. Pocałował lekko w czoło i ułożył się koło ciebie. Następnego dnia wieczorem poprosił cię o chodzenie mówiąc że zakochał sie w tobie od pierwszego wejrzenia co dla ciebie było bardzo romantyczne. Jesteście parą a fanki od razu was zaakceptowały. Cieszysz sie ze masz takiego chłopaka jak Liam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz