sobota, 24 listopada 2012

Harry

- Co widzisz?
- Widzę, ciemność- przełknęłaś ślinę.
Usłyszałaś jak lekarz głośno wypuszcza powietrze i wychodzi z sali. Znów w pokoju zapanowała nadzwyczajna cisza. Schowałaś twarz w dłonie i zaczęłaś płakać. Nawet nie zorientowałaś się jak ktoś wszedł do pomieszczenia. Po chwili poczułaś jak łóżko obok ciebie lekko się ugina pod ciężarem osoby siadającej na nim. Silne ramie objęło cię i lekkim ruchem spowodowało ze wylądowałaś na klatce piersiowej jak przypuszczałaś Harrego.
- Nie martw się, zrobie wszystko byś odzyskała wzrok- usłyszałaś cichy szept przy swoim uchu.
Nie wytrzymałaś i rozpłakałaś się an dobre. Ten chłopak praktycznie cię nie znał a jednak tak bardzo martwił sie o ciebie. To on znalazł cię na poboczu jezdni, zabrał cie do szpitala, i czuwał cały czas przy tobie. Nieznajoma osoba uratowała ci  życie. No w sumie to już znajoma, a miał na imię Harry Styles.
                                                                           ***
Pamiętasz jak na twoją prośbę opowiadał ci jak wygląda. Lubiłaś słuchać jego niskiego głosu pomieszanego z chrypką. Uspokajał cię. Chyba tylko on od czasu wypadku odwiedzil cie w szpitalu, właściwie odwiedzał codziennie. Każdego dnia czułaś perfumy chłopaka w pokoju w którym spędzałaś noc. Świetne uczucie wiedzieć że ktoś się o ciebie troszczył. Nadal wspominasz dnie spędzone z nim. Zabierał cię do parku lub do kawiarni albo po prostu siedzieliście na łóżku i rozmawialiście. Czułaś się z nim inaczej niż z każdym innym człowiekiem. Coś cię do niego przyciągało jakbyś była kawałkiem żelaza a on magnesem.
Kolejne dni były dla ciebie w czymś rodzaju prezentu na święta. Styles zapłacił za operację, miałaś tylko nadzieje że się uda. W głębi duszy trzęsłaś się ze strachu przed zabiegiem i ciągle miałaś wątpliwości co do tego rodzaju odzyskania wzroku. Chciałaś jednak poddać się metodom lekarzy. Ostatnie co usłyszałaś przed wjazdem na salę to: Nie bój się, jak będzie już po wszystkim to zabiorę cię stąd. Słowa Harrego zmotywowały cię i dały chęć na dalsze działanie. Dał ci nadzieje.
 Otworzyłaś powoli oczy jednak szybko tego pożałowałaś. Dość mocne światlo poraziło cie w nie. Odruchowo zasłoniłaś oczy dłonią i przekręciłaś się na prawy bok. Ponowiłaś próbę, tym razem ze skutkiem. Zobaczyłaś białe ściany i tego samego koloru szafę. W pierwszej chwili nie zorientowałaś sie co tak naprawdę się stało. Zamrugałaś parę razy i usiadłaś na dobrze znanej ci pościeli. Rozejrzałaś się, a na twojej twarzy pojawił sie uśmiech. Po chwili przed tobą stanął dość wysoki chłopak z brązowymi loczkami na głowie, zielonymi oczami i szerokim uśmiechu. Najbardziej jednak spodobały ci się dołeczki w policzkach.
- Harry?- spytałaś niepewnie.
Brunet pokiwał twierdząco głową i usiadł obok ciebie.
- Jak się spało?- zwrócił się do ciebie po paru minutach ciszy
- Jak jeszcze nigdy dotąd- przytuliłaś się do niego bez skrępowania. Styles objął cię i pocałował we włosy- Dziękuje- odezwałaś się patrząc w jego zielone oczy.
Wreście poznałaś całego chłopaka
Jak to jest że człowiek teoretycznie zna swojego przyjaciela ale praktycznie nie wie o nim wszystkiego? Tamtego dnia poznałaś Harrego w stu procentach. Wiesz dlaczego? W te parę miesięcy zaprzyjaźniłas się z nim. Poznałaś jego charakter, najskrytsze sekrety, jego życie, jego dusze. Jesteś pewna że nawet gdyby był najszkaradniejszym człowiekiem na świecie dalej byś go lubiła, bo w przyjaźni nie chodzi o wygląd, o ubrania czy o ciało. W przyjaźni chodzi o wnętrze. Ty i Harry byliście na to świetnym przykładem.

Mamy kolejny imagin. Mam nadzieje że wam się spodoba. Licze na komentarze :)

13 komentarzy:

  1. Nominowałyśmy cię do Liebster Award
    http://szalonepisarki-imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nominowałam cię do Liebster Award :* http://enjoylifeweareyoung.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne! Bardzo mi się podoba <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuje ci za to, że tak naprawdę pokazałaś co to znaczy przyjaźń. Przyjaźń to nie markowe ciuchy tylko " związek" ze względu na bliskie charaktery. Dawno ciebie u mnie nie było, pojawiło się wiele nowych rozdziałów, które mam nadzieje, że cię zainteresują. Jak będziesz mieć wolną chwilkę wpadnij - http://truelove-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przepraszam po prostu mam tyle na glowie gdyz pomagam jaselka ch u nas w podstawowce do tego pisze opowiadanie na konkurs naprawde przepraszam ale wpadne obiecuje

      Usuń
    2. Ale nie ma za ca tak tylko przypomniałam o sobie xD

      Usuń
    3. Hah to dobrze,ze przypominacie mi xd

      Usuń
  5. http://1d4ever5.blogspot.com/2012/11/liebster-awards-d.html
    NOMINACJA DO liebster awards

    OdpowiedzUsuń
  6. omomomomomomom *__* słodkiee :3 i to jeszcze z Hazzą :D
    zapraszam do mnie .xx
    http://they-don-t-know-about-us.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. zajebisty
    --------------------------------------------------------------------
    http://kwiatowa16.blogspot.com/
    u góry macie link na mojego bloga prosze o komentarze

    OdpowiedzUsuń
  8. podoba? hahahaha...! Głupie pytanie.
    xD Zarąbiste! genialne! Boskie! Po prostu aww! : DD
    Szczerze to nawet nie wiem co tu napisać. Po prostu zaskoczyłaś mnie ; ] Normalnie genialnie genialny!!! : DD
    Czekam nn : > : * : DD

    http://fans-fans-blog-o-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow . Zajesuper ;********** < 3

    OdpowiedzUsuń