niedziela, 18 listopada 2012

Zayn cz.7 ostatnia!

Dziękuje ci Gosia Malik za przypomnienie o tym że miałam skończyć. Nie wiem ile razy będę was przepraszać za te moje nieogarnięcie ale dzis skonczyłam pisać depesze O ONE DIRECTION do gazety :D Dobra tak więc chce zakończyć te krótkie opowiadanie 
http://onedirectionimaginydlafanek.blogspot.com/2012/10/zayn-cz6.html - tu jest część 6

- Dlaczego?- pytałaś się Boga patrząc co chwilę przez szybę na śpiącego Malika.
Dni, godziny, minuty, sekundy. To wszystko mijało tak szybko a on się wciąż nie budził. Nadal miałaś nadzieję ale czy to mogło wystarczyć na wybudzenie twojego Zayna ze śpiączki? Lekarze mieli na ten temat jedno zdanie: on nie przeżyje. Wiedziałaś że się mylą, oni musieli się mylić! Twoja intuicja podpowiadała ci że to nie koniec. Ciągle wierzyłaś w niego. Czy było warto?
Poniedziałek, godzina 7:00. Siedziałaś na zimnych kafelkach na korytarzu. Jedyne co było słychać to rozmowę jakiegoś lekarza i dorosłego mężczyzny. W pewnym momencie jeden z nich zaczął płakać. Domyślałaś się który po słowach które również cię dotknęły.
- Ona nie żyje- wypowiedział to krótkie zdanie lekarz z miną pokerzysty.
Nie pomyślałaś nawet że ten człowiek może tak dobrze grać. W końcu on tez miał uczucia, prawda?
Kolejne godziny. Chodziłaś po korytarzu przed salą Zayna z kubkiem kawy. Od paru minut nie wzięłaś ani jednego łyka przez co kawa robiła się coraz bardziej zimna. Co chwilę patrzyłaś na szybę za którą leżał na szpitalnym łóżku mulant. Wzięłaś głęboki wdech i upiłaś łyk cieczy.
Kolejny raz słyszysz rozmowę.
Kolejny raz słyszysz płacz.
Kolejny raz widzisz lekarza.
Kolejny raz martwisz się.
Kolejny raz umierasz od środka.
Zostawił cie? Jesteś pewna, że nigdy by tego nie zrobił. A może on czeka na odpowiedni moment? To trochę bezsensu ale mogłoby być prawdziwe. W końcu zawsze wierzyłaś w rzeczy niemożliwe.
Oparłaś się o parapet jednego z okien. Od paru dni tak robisz. Stajesz i patrzysz w jeden punkt. Czy to normalne? Czy człowiek który cierpi z powodu straty kogoś bliskiego może się zachowywać normalnie? Patrząc na ludzi w szpitalu można stwierdzić że nie zachowują się normalnie. Ogólnie co to znaczy normalność? Kazdy ma inne zdanie na ten temat ale czy to znaczy że to jest cos dziwnego, coś trudnego do pojęcia?
Pokiwałaś przecząco głową i schowałaś twarz w dłonie.
- Nic juz nie będzie dobrze- wyszeptałaś płacząc.
Wtorek, godzina 6:00. Nadal czekasz. Niektórzy mogą stwierdzić że jesteś głupia mając nadzieję. Pewnie nie wiedzą co to znaczy słowo miłość. Możesz z czystym sumieniem stwierdzić że go kochasz i będziesz kochać. Nie ma sekundy żebyś o nim nie pomyślała. Twoja głowa została zbiorowiskiem obrazów, sytuacji, rozmów z Malikiem. To nie jest złe, wręcz przeciwnie. Mogłabyś udowodnić wszystkim że jesteś w nim zakochana ale po co? Czy warto? Kiedyś nie zastanawialabyś sie nad swoimi czynami, ale teraz, gdy poznałaś tego chłopaka, takie myśli były nieuniknione.
Środa, godzina 5:00. Zauważyłaś że coraz wcześniej wstajesz. Czy to dlatego że jesteś już wyspana? Jesteś pewna, że nie, bo ty nigdy nie będziesz mogła spać z myślą że Zayn jest w śpiączce i że nie ma już dla niego nadziei. Jesteś wdzięczna pielęgniarką że pozwalają ci w nocy przesiadywać w szpitalu choć często ci mówią byś poszła na chwile do domu chociażby po nowe ubrania. Zawsze odmawiasz ale to nie dlatego że chcesz im zrobić na złość. To dlatego, że twoje serce i ciało, przed śmiercią Zayna, muszą być blisko niego. Nic nie poradzisz na to, że czarnowłosy zawrócił ci w głowie. Denerwujące, ale prawdziwe.
Czwartek, godzina 8:00. Pierwszy raz w tym tygodniu wstałaś tak późno. Ku twojemu zdziwieniu zasnęłaś w nocy. Wstałaś z podłogi i jak codziennie zajrzałaś do sali w której zawsze leżał chłopak. Jakie było twoje rozczarowanie gdy łóżko było puste. Nie chciałaś myśleć że to już koniec. Pobiegłaś do pielęgniarki która zajmowała się Malikiem. Kobieta stała przy jakimś starszym mężczyźnie i klepała go po plecach szepcząc że wszystko będzie dobrze. Nie musiałaś słyszeć tych słów by zrozumieć co mu mówi.
- Przepraszam- zwróciłaś się do kobiety- Wie pani gdzie jest Zayn Malik? W jego pokoju go nie ma- mówiłaś ze łzami w oczach.
Spodziewałaś się najgorszego. Spodziewałaś się że usłyszysz słowa o których wolałaś nie myśleć. Spodziewałaś się że pielęgniarka uśmiechnie sie ze współczuciem i powie formułkę, którą słyszałaś od lekarzy. Zdanie: Przykro mi ale chłopak zmarł dziś rano. Spodziewałaś się tego. Dlaczego do tego nie doszło?
- Kochanie, lekarz zabrał go przed paroma minutami na badanie. Powinien niedługo pojawić sie w swoim pokoju szpitalnym- powiedziała uśmiechając się lekko.
Wpatrywałaś sie przez parę minut w brunetkę nie mogąc wydusić z siebie żadnego słowa. Poczułaś jedynie słone krople plynące po twoich policzkach. Łzy szczęścia.
- Dziękuje- odparłaś będąc jeszcze w szoku i odwracając się na pięcie zniknęłaś z pola widzenia. Ostatnie co usłyszałaś to słowa- To cud że chłopak sie obudził.
Czekałaś. Tak cholernie długo czekałaś na mulanta. Te wszystkie dni, minuty, sekundy dały ci możliwość zastanowienia się nad własnym życiem. Teraz wiedziałaś czego chcesz.
Gdy spojrzałaś na tęczówki Zayna cały świat jakby zniknął. Był tylko on i ty.
- Tak bardzo tęskniłam- szepnęłaś siadając obok niego na łóżku.
Wtuliłaś się w jego tors i zaczęłaś płakać. Brakowało ci go.
- Wiem, obiecuje że już nigdy cię nie zostawie- przytulił cię mocno i pocałował w czoło. W takiej pozycji minął wam prawie cały dzień. Koniec Czwartku- Koniec cierpienia

Licze na komentarze, chce zobaczyć że ktoś to czyta. Tak mnie jakos naszło na smutne.

9 komentarzy:

  1. Genialne !!! Uwielbiam twoje imaginy :)

    Zapraszam do mnie http://charmingcharworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładniee : DD
    Niby smutny, a końcówka radosnaa : DD
    Fajny, podoba mi się : 3
    *podaj mi adres e-mail w odpowiedzi do twojego ostatniego komentarza u mnie, a ja ci wtedy prześle jak zrobić, żeby nie można było kopiować na twoim blogu : )

    *i zapraszam oczywiście do mnie : DD : * : 3
    http://fans-fans-blog-o-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. radosny własnie bo się wybudził:)
    cudo :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejciu. boskie <3
    kocham twój blog i zapraszam do mnie love-story0onedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam pewna, że bd smutny, a tu taka miła niespodzianka i wesoły <333 :D
    Strasznie mi się podoba ten imagin ( cały ) Czekam na kolejyn ;*
    http://4ever-onedirection.blogspot.com < -- Nowy rozdział, zapraszam ;)
    Ściskam, całuje i życze weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój blog został nominowany do Liebster Awards ;)
    - http://live-while-were-young-people.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń