Zayn

Siedziałaś na kanapie z głową na ramieniu Malika. Oglądaliście jakaś komedie, chłopak włączył ją aby cię rozweselić. Zrezygnował z próby swojego zespołu aby pocieszyć cię.
Dzisiejszy dzień nie należał do najlepszych. Rano spóźniłaś się na autobus do szkoły wiec musiałaś iść na piechotę. W połowie drogi zaczął padać deszcz. Do szkoły dotarłaś cała mokra a dziewczyny się z ciebie śmiały. Nikt nie wiedział że przyjaźnisz się z Zaynem. Gdy tylko mówili w klasie o One Direction przechodziły cie ciarki. Znałaś ich wszystkich a inni mogli tylko o tym pomarzyć. Jednak zazwyczaj gdy twoje koleżanki mówiły o Zaynie, jaki on jest przystojny, czułaś w sobie zazdrość. To nie była przyjaźń to było coś więcej.
Na samą myśl poruszyłaś się zwracając na siebie wzrok Malika.
- Wszystko dobrze?- spytał z troską w głosie.
- Tak - uśmiechnęłaś się i sięgnęłaś po szklankę z wodą.
- Wiem że ci jest ciężko w szkole- posmutniał- ci ludzie naprawdę nie wiedzą jaką wspaniałą dziewczynę obrażają.- przytulił się do ciebie.
- Uwielbiam cię Zayn- powiedziałaś ze swobodą w głosie.
Chłopak oderwał się od ciebie i cicho mruknął. Uwielbiałaś jak to robił.
- Dziękuje- szepnęłaś mu do ucha.
- Za co?- uniósł brwi wpatrując się w ciebie.
- Za wszystko. Za to że poświęcasz mi tyle czasu, za to że jesteś moim przyjacielem, za to że umiesz mnie pocieszyć- z każdym słowem chłopak był coraz bliżej ciebie- za to że po prostu jesteś- uśmiechnęłaś się tuż przy ustach Malika.
- Nie chce zawieść takiej dziewczyny jak ty- musnął twoje usta. Delikatnie ale z wielką czułością.
Pogłębiłabyś pocałunek gdyby nie zadzwonił twój telefon. Oderwałaś się od Malika i pobiegłaś odebrać.
- Halo?- powiedziałaś po naciśnięciu zielonej słuchawki.
Ktoś zaczął coś mówić. Znowu dziewczyny z twojej szkoły robiły sobie z ciebie żarty. Rzuciłaś telefonem o ścianę i usiadłaś na krześle. Schowałaś twarz w dłoniach i zaczęłaś płakać. Miałaś tego dość. Byłaś katowana, zastraszana. Męczyło cie już to. Po chwili poczułaś czyjąś dłoń na swoim ramieniu.
- Co się stało?- podniosłaś głowę.
Malik stał nad tobą ze smutną miną.
- Znowu zadzwoniły- powiedziałaś wstając z krzesła.
- Nie martw się [T.I]- pocałował cie i wyszedł. - przyjdę potem- krzyknął zamykając drzwi.
Położyłaś się w salonie i wyłączyłaś film. Po chwili zasnęłaś.

     ***

Rano obudził cię budzik. Zeszłaś z kanapy i ubrałaś się. Zarzuciłaś na plecy bluzę i wyszłaś z domu. Dziś zdążyłaś na autobus. weszłaś do niego i usiadłaś na jednym z wolnych miejsc. 

Po pewnym czasie byłaś już przed szkołą. 

- Cześć [T.I] fajna bluzka- powiedziała jedna z dziewczyn ze sztucznym uśmiechem na twarzy. 

- Dzięki- powiedziałaś cicho i ominęłaś ją. 

- A dokąd to?- spytała łapiąc cię za rękę.

- Puść mnie- syknęłaś wyrywając się. 

Upadłaś na ziemie a ludzie zaczęli się z ciebie śmiać. Twoje oczy się zaszkliły.

- [T.I] !- usłyszałaś męski głos. 

Po chwili z tłumu wyszedł Malik i podał ci rękę. Pociągnął cie lekko ale tak że od razu wstałaś. Przytulił cię i pocałował w usta. Jeszcze nigdy nie widziałaś tylu oczu skierowanych na ciebie.

- Chodź- szepnął ci na ucho i pociągnął w stronę drzwi. 

- Malik!!- zaczęły krzyczeć twoje dręczycielki lecz wy nie zwracaliście na nie uwagi. 

Wsiedliście do samochodu i po prostu odjechaliście spod twojej szkoły. Szkoły którą będziesz pamiętać jako piekło.

***

Miesiąc później przeniosłaś się do innej szkoły i zamieszkałaś z Zaynem, twoim chłopakiem. Dziewczyny ze starej szkoły próbowały się z tobą kontaktować. Wiedziałaś ze robią to tylko dla Zayna. Nigdy nie chciałaś już myśleć o przeszłości. Tworzyłaś przyszłość z Zaynem

- Cześć kochanie- usłyszałaś głos za sobą. 

Odwróciłaś się i szeroko się uśmiechnęłaś

- Cześć Zayn. Cześć chłopaki. Cześć Danielle i  Eleneor- powiedziałaś wieszając się Zaynowi na szyi. 

Pocałowałaś go namiętnie.

- To co idziemy?- spytałaś.

- Jasne- odpowiedzieli chórem.

Malik złapał cię za rękę i weszliście do wielkiej sali kinowej

Czekam na komentarze i oczywiście powiedzie mi z kim chcecie. 3 komentarze i pisze następny :) Mówcie co o tym sądzicie.