Z ded. dla Unknown
Dziś kończyłaś 18 lat. Twoi rodzice jako prezent kupili ci mieszkanie na dość cichym osiedlu. Byłaś bardzo szczęśliwa.
Następnego dnia wprowadziłaś się. Było bardzo przytulnie ale czegoś brakowało. Nie zamykając nawet drzwi wejściowych wyjełaś z wielkiej torby obraz namalowany przez siebie i zastanawiałaś się gdzie go powiesić. Postanowiłaś że bedzie wisiał w małym korytarzyku tam gdzie wejście do mieszkania. Pokiwałaś z umiechem twierdząco głową i wzięłaś krzesło. Stanęłaś na nim wcześniej biorąc obraz do rąk i przyłożyłaś do ściany by ustalić jak ma wisieć. W pewnym momencie poczułaś jak tracisz równowagę. Zamknęłaś oczy by nie czuć bólu. Miałaś tak zamknięte oczy przez pare minut ale gdy byłaś pewna że upadek nie nastąpił otworzyłaś je. Zobaczyłaś pełne troski i strachu zielone tęczówki. Po chwili zorientowałaś się że to chłopak. Trzymał cię mocno w talii tuż przy drewnianej podłodze. Czując skrępowanie przez dłonie szatyna na swoim ciele pośpiesznie, prawie że wyrwałaś się z jego "objęć" i stanęłaś jak wryta przylądając się chłopakowi. Ujrzałaś przed sobą swojego idola. Loczek oparł się o ścianę przenikając cię wzrokiem.
- Jestem Harry- powiedział zachrypniętym głosem podając ci rękę.
- [T.I]- odkrząknęłaś i spuściłaś głowę.
- Widzę że będziemy sąsiadami. Mieszkam obok- uśmiechnął się łapiac cię za podbródek tak że patrzyłaś mu prosto w oczy.
Kiwnęłaś twierdząco głową i spojrzałaś na obraz który teraz leżał na ziemi.
- Daj pomogę ci- Styles stanął na krześle i powiesił obraz.- Gotowe- zeskoczył z mebla ocierając obie ręce o siebie.
- Dziękuje- uśmiechnęłaś się
- Nie uważasz że coś mi się należy za pomoc?- spytał mrugając do ciebie- zjesz ze mną obiad?
- Jasne- zabrałaś bluzę i wyszłaś z pomieszczenia.
Chłopak zaprowadził cię do pobliskiej kawiarni i usiadł przy stoliku klepiąc miejsce obok. Posłusznie usiadłaś obdarowując go uśmiechem.
- To co chcesz zjeść?- spytał
- Wszystko jedno- odparłaś patrząc na loczka.
Styles kiwnął głową i krzyknął do kelnerki by wam przyniosła jedno z ich najlepszych dań. Do czasu gdy dziewczyna nie przyszła z zamówieniem rozmawialiście a ty co chwilę wybuchałaś śmiechem. Bardzo dobrze wam sie rozmawiało. Po posiłku wróciliście na osiedle. Harry oznajmił ci że jeszcze do ciebie przyjdzie. Bez zastanowienia zgodziłaś się. Nie wiedziałaś jeszcze że obdarzysz go tak wielkim uczuciem.
***
W nocy obudziło cię głośne pukanie do drzwi. Przeklnęłaś cicho pod nosem i narzuciłaś na siebie szlafrok po czym pobiegłaś otworzyć drzwi. Ku twojemu zaskoczeniu w drzwiach stał twój były chłopak. Poczułaś woń alkocholu pomieszanego z dymem papierosowym. Znowu się upił. Chciałaś zamknąć drzwi ale chłopak włożył między nie nogę nie dopuszczając do zamknięcia. Złapał cię za włosy i mocno pociągnął tak że upadłaś na ścianę w korytarzu. Ostatnie co zobaczyłaś to swojego byłego wymachującego na wszystkie strony pustą butelką. Potem nastała ciemność.
Słyszałaś obok siebie głos. Otworzyłaś oczy ale od razu potem je zamknęłaś. Każdy, nawet najmniejszy ruch powodował ból. Znowu usłyszałaś cichy szept przy swoim uchu. Przekręciłaś się na bok i ujrzałaś Harrego.
- Jak sie czujesz? - spytał dotykając kciukiem twojego policzka.
- Wszystko mnie boli- odpowiedziałaś próbując wstać ale za każdym razem bezwładnie opadałaś na łóżko.
Chłopak pochylił sie nad tobą. Jego usta były tuż nad twoimi. Pocałował cie lekko w czoło i uśmiechnął sie uwodzicielsko.
- Gdzie jestem?- spytałaś kładąc dłoń na swoim czole.
- U mnie w domu- rozejrzał sie po pokoju- wiem że nie jest zbyt ładnie.- odkrząknął zwracając się do ciebie.
- Podoba mi się- oparłaś się na łokciach.
- Odpocznij jeszcze- powiedział Styles
Kiwnęłaś twierdząco głową i ułożyłas się na poduszce nadal czując go przy sobie.
Może to dziwne ale chciałaś być przy nim a on przy tobie. Jedna sytuacja tak bardzo was zbliżyła. Przez sen czułaś jak oddycha tuż przy twoim uchu, jak dotyka twoich włosów, jak wchodzi i wychodzi z pokoju, jak siada obok ciebie patrząc ciągle na twoje usta. Kochałaś go? Może.
Obudziłaś się. Pierwsze co zrobiłaś to rozejrzałaś się szukając wzrokiem Harrego. Nie było go. Wstałaś z łóżka i wyszłaś z pokoju kierując się do swojego mieszkania. Ubrałaś się i zorientowałaś się ze burczy ci w brzuchu. Poszłaś do kuchni i zaczęłaś robić naleśniki gdy zadzwonił dzwonek do drzwi. Pobiegłaś do nich wpuszczając, jak sie okazało, sapiacego loczka. Wróciłaś do swojej wcześniejszej czynności wypytujac Harrego co się stało.
- Byłem z moją byłą dziewczyną na dworzu. Chciała do mnie wrócić.- mówił ciężko oddychając. Poczułaś ukłucie w sercu, jednak dalej słuchałaś chłopaka- ale nie mogę z nią być. - dokończył.
- Czemu?- spytałaś nie patrząc na niego.
- Bo zakochałem sie w innej- twoje oczy sie zaszkliły ale nie chciałaś po sobie poznać że jest ci smutno.
- Gratuluje. To kto jest ta szczęściarą?- wlepiłaś w niego wzrok szukajac jakiejkolwiek odpowiedzi.
- Ty- powiedział wstając z krzesła i zbliżając się do ciebie. Stałaś zdezorientowana nie mogąc wykonać żadnych ruchów. Chłopak złapał cię w talii i przez chwilę patrzył się w twoje oczy.
- Wiem że nie znamy się długo- mówił coraz bardziej zblizając się do twoich ust- ale podobno miłosć przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.
Stanęłaś na palcach by szybciej poczuć jego wargi. Nie wiem kto był w tym momencie bardziej szczęśliwy. Jednak wiem jedno. To była i będzie twoja pierwsza, prawdziwa milość
No wreszcie skończyłam xd Wiem długo czekaliście i bardzo was za to przepraszam. Za 5 dni mnie już tu nie bedzie. Wyjeżdżam na tydzień na wakacje i nie bd mogła napisać tak więc będziecie musieli trochę poczekać. Jednak moze jeszcze w tym tygodniu napisze jeszcze jeden. Zobacze :) Mam nadzieję że wam się spodoba. 3 komentarze i pisze nowy :)
Aaawww :D Jakie słodkie <3 Po prosu czytając to sam uśmiech wchodzi na twarz ;* Mam nadzieje, że szybko będą te trzy komentarze, bo chce już czytać kolejny imagin :)
OdpowiedzUsuńGenialne !!!
OdpowiedzUsuńSUPER! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie --------> http://im-dying-just-to-know-your-name.blogspot.com/
Super .! Następny dla mnie z zZaynem prosze :*
OdpowiedzUsuńjuż jest :)
Usuńhttp://one-love-ncj.blogspot.com/ Polecam
OdpowiedzUsuń